Zombiaki w czasach bliżej współczesnych, to nie do końca dla mnie temat, więc Resident Evil odpada, ale pomyślę - nie obiecuję, czy dałoby się krztynę takiego klimatu (bez zombii) zaaplikować do Argonautai.
Co do znajomości mechaniki:
Kartę postaci zawsze będzie można stworzyć wspólnie ze mną, zaś pierwsze walki możemy potraktować jako samouczek, więc walk się nauczymy w praniu (tym razem będzie ich trochę więcej jak w Chrysomallos, choć z pewnością nie będą trzonem sesji). Poza walką mechanika jest dla was zbędna, byle tylko ogólnie wiedzieć co wasza postać potrafi.