Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-08-2018, 16:32   #763
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Te pełzające pokraki z czymś się skojarzyły. Zabawne w sumie.
- A wiecie, że pająki tańczą?
Hiena spojrzała na nią jak na wariatkę. No co, tańczą, tańczą, tańczą!
https://www.youtube.com/watch?v=y7qMqAgCqME
Było to dla niej naprawdę niesamowite odkrycie, takie pająki, tańczą! To z kolei przywołało Kiti na myśl inne dawne wspomnienia. Była jeszcze elfem i starsi nauczali o mrocznych elfach, o drowach, jak to czczą pająki itd. Pewnego dnia miała okazję na własne oczy zobaczyć na powierzchni dwa drowy. Cholera wie jak się tam znalazły, ale to co zobaczyła, nie zapomni tego nigdy, nigdy, nigdy! Nie spodziewała się, drowy też mają niezwykłe tańce godowe, jak pająki, zupełnie takie same, takie same, takie same!!! Nie zapomni tego co wtedy zobaczyła nocą w lesie, chociaż przemywała, podobnie jak pół elfickiego miasta, oczy melisą przez tydzień!!!
https://www.youtube.com/watch?v=imgz-h-RcsA
(Niektóre elfy Almanakh twierdzą, że oto co naprawdę stało się tamtego dnia:
Drowka i drow zakradają się nocą na skraj elfickiej osady, aby pojmać zwyczajowe ofiary dla Lolth. Nagle znajdują w krzakach jakieś flaszki.
Drowka: wtf?! [drowie tłumaczenie: wyrzucili tu flaszki]
Drow: lol! [Lolth objawiła likier!]
Drowka: Co za fart, znaleźliśmy jakieś elfickie eliksiry! Mamy okazję poznać sekrety ich magii!
Drow: Lepiej to zostawmy... to chyba ich melisa...
Drowka: Melisa?
Drow: Jak wypijesz, słyszysz jak drzewa szepczą, trawa śpiewa i widzisz tajemnice kosmosu. Nie żebym kupował zakazane towary na czarnym rynku, ale ten teges, tak mówią...
Drowka: ...Aha, czyli ze wyostrza zmysły?
Drow: Ooooo tak, wyostrza...
Drowka: Czyli że będziemy mieli przewagę w walce!
Drow: eee...?
Drowka: Ok., pijemy. Tylko łyczek.
Drow: Jak każesz!!!... [po chwili] Wwwwwiessz co...? W zzzsumie jezzzdeś całłłłkiem łłłłładna...
Drowka: ...ty ddddzzzzzurny zzzzamcu jagggz zię odzzzywosz do zzzwojej pszełoszszszonej?!...
Drow: ...łłładnie pachhnieszsz...
Elficcy zwiadowcy w krzakach nieopodal: ...Nagrywasz to?!?! Nagrywaj, bo nikt nam nie uwierzy!!!
Elf2: Czy... czy ona go teraz zje...?! [odchodzi i rzyga w krzakach]
**
I tak pośród mitów o tym, jak to dwarfy nie mają kobiet (bo wszyscy brodaci ) i wykluwają się spod ziemi, jak to nietoperze wplątują się we włosy i szczypawki włażą do uszu, jak to należy wyłączać komputer podczas burzy, narodził się nowy mit, jak to drowki zjadają partnerów po imprezie.
Kiti spojrzała na Diritha spode łba.
„Degeneraci...! Eh... Zaraz...! Zaraz, zaraz, zaraz!!! Czy to znaczy, że Dirith... no ten tego...?! Hmmm...”
Dirith siekał matronę czy to coś co z niej zostało.
„Coś tu się w tym micie nie zgadza... Eh, kiedyś to mężczyźni się starali, ganiali baby, baby ich zjadały, a teraz!? Teraz nie te czasy, kiedyś to było, kurła!....”
Hiena dziwnie na nią patrzyła.
- Chodzicie po jaskiniach często? Widziałeś może kiedyś jak drowka zjada drowa po seksie?
Hiena bez słowa odsunęła się, udając, że bierze czynny udział w walce i „broni tyłów”. Kiti zerknęła znów na Diritha. Miała już dosyć tej jaskini i tej matrony. Przypomniała sobie, jak Xenomorphus zakopał pod kamieniami ostatnie paskudztwo.
„W sumie czemu nie!”
Razem ze swoją Bestią wzięła rozbieg i skoczyła na stalagnat wyrastający z ziemi. Chciała go złamać żeby zawalił się na matronę i może nie zasypać bo przecież dużego dwa wilki nie złamią, ale wystarczy cienki, w końcu to skała, twarda jak... jak kamień, kamień, kamień, a dostać kamieniem w głowę to nigdy nic miłego.
- Ej, byś pomógł! – skierowała do krasnoluda i hien i Tuti ale wątpiła żeby te się ruszyły.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline