Jazzman nie zamierzał popełnić tego samego błędu, co wcześniej! Tym razem był na scenie i będzie walczyć! Przechylił kapelusz na bakier zrobił widowiskowy piruet, po czym, nabrał powietrza w płuca i zagrał
Bojową melodie inspirowaną dźwiękiem trąby cungi chcąc znów ugodzić ducha!