Szkoda, że nasz łowca taki w gorącej wodzie kąpany, bo Wolfgang i Kasztaniak na przykład też chcieli postróżować. Jednak roboty mamy w okolicy wiele i kto wie może jak pierwsza noc stróżowania nic nie da to ekipa wróci po posiłki. No chyba, że faktycznie złapią bydrokrada i wtedy można będzie zająć się czymś innym (mnie na przykład ta ochrona karawany zachęca, ale to już BG z zainteresowanymi poruszy). |