My też się odmeldowujemy
Dla odmiany trasa zajęła nam tylko sześć godzin. Moja córa postanowiła przespać prawie całą, co pewnie zawdzięczamy ilości atrakcji jakie jej zapewniliście.
Cieszę się, że mogłam się znów z wami zobaczyć, a nawet kilka osób poznać. Super było was w końcu zobaczyć Adr i Milly
Dzięki wielkie Macuś za organizację. Bardzo fajna miejscówka, a też jakieś fajne towarzystwo udało ci się zgromadzić
Bounty, ty legendarny hodowco owiec, super ci wyszły te identyfikatory.
Vivienne dzięki wielkie za ratowanie naszego mięska na grillu
Amon koniecznie uściskaj żonę i przekaż, że jak będzie w jakaś w środę w Wawie chętnie się wybiorę na rysowanie aktów