Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-08-2018, 23:30   #103
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Loftus wyprostował się i uderzył rękami w blat stołu. Był zmęczony, a pomysł na samobójcze zadanie go wyraźnie przestraszył i zdenerwował.
- Gustaw, to była jedna z opcji. Jeśli robić zamach to tylko natychmiast z rana przeciwko temu sierżantowi i oddalić się w zamieszaniu. Atak na Parszywca i Baryłę podnosi skalę wyzwania na poziom ponad nasze siły. Pozwólcie, że wyliczę. Obecnie Graniczni mają przewagę około dwóch do jednego. Parszywiec nie będzie sam, więc liczba ta ulegnie zmianie. Nie znamy miasta, rozkładu uliczek, nie mamy tutaj swoich ludzi, zaplanowanych dróg ucieczki. Obecne patrole nic sobie z nas nie robią. Baryła wie, że jesteśmy przebierańcami, ale nie zaryzykuje obserwacji skoro w grupie jest szpieg i jakiekolwiek działanie przeciwko nam może doprowadzić do jego zdekonspirowania. Mamy więc swobodę działania. Gdy pojawi się Parszywiec, to się może zmienić. Nie wiemy za ile czasu dotrze tu Parszywiec, o ile dobrze rozumiem rozpozna on też Berta. Pomijam już fakt, że ta operacja musiała być robiona np. w samo południe. Nie wiemy też, czy nasze cele się spotkają, ani gdzie to uczynią. Nie mamy ludzi do śledzenia ich obu naraz. - Mag powoli zaczynał żałować, że wyjaśnił sytuację przejściem przez przeprawę. Zastanawiał się co dalej robić, czy dzielić się spostrzeżeniami i obserwacjami.
- Nim cokolwiek ustalimy trzeba ustalić jedną rzecz. Musimy trzymać się jednej wersji, jeden historii. Posterunki granicznych były oddalone od siebie niecałe pół dnia drogi, a my im wciskamy różny kit, co gorsza jeden wykluczał drugi. Do tego już w trakcie rozmowy z nimi, każdy wyskakuje z własną wersją. Koniec z przeczuciami i zdawaniem się na jakoś to będzie, bo nie będzie. – Mag wyrzucił z siebie to co go męczyło i choć się powtórzył to zrobiło mu się lepiej. Po chwili mówił dalej, już zupełnie spokojnie
- Opcja trzecia jest ryzykowana, a rozbudowana całkiem nierealna. Jestem za realizacją propozycji drugiej. Z tym, że przejdziemy na drugi brzeg nie w mieście, a przy kolejnej okazji, lub po tej stronie rzeki, ale zmienimy trasę. Co do wiadomości dla sierżanta Baryły, to przygotuje przed wyruszeniem w drogę. Coś w stylu „Dziękuje świetnie się spisaliście oddając kamienicę i zapewniając kolację. Grupa ma niskie morale, poczuli swobodę i ujawnili nowe informację. Odział ma zapewnić zasłonę dla oddziału lekkiej konnicy. Imperialni coś szykują, ruszą w przeciągu dwóch dni, traktem z Haverz w stronę Hurlach." I tutaj się podpiszę Stirlit, lub bardziej rozbudowując raport można jeszcze dodać. "Ta grupa ma jedynie odwrócić uwagę od działań właściwych. Dotrzeć do Fluorin podłożyć zatrutą żywność i zniszczyć któryś z magazynów. Wcześniej przekonam ich do dezercji, zmiany strony lub wydam naszym. Podpisano Stirlitz" To od tak na szybkiego, odeśpię stworzę coś lepszego.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

Ostatnio edytowane przez pi0t : 26-08-2018 o 23:42.
pi0t jest offline