Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-08-2018, 05:23   #278
Zuzu
 
Zuzu's Avatar
 
Reputacja: 1 Zuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputacjęZuzu ma wspaniałą reputację
Wolność!

Chwilowa co prawda, ale lepsza niż nic!

Udało im się, wyrwali się z wyspy, uciekli potworom, nikt ich nie upiekł, a jakby tego było mało zdobyli szybki środek transportu... głośny i przypałowy jak skurwysyn, ale lepszy niż tkwienie na brzegu pełnym kosmicznych zombi, macek z przerostem ambicji i całej reszty koszmaru nie do ogarnięcia przez prosty, ludzki mózg panny Allen.

Teraz nie było czasu na rozmyślania bez sensu, dali radę. Niestety Andy'emy się nie udało, ale... oni rżnęli fale nie oglądając się za siebie i tylko zgrzyt gdzieś po lewej stronie klatki piersiowej przypominał o człowieczeństwie - je też pozostawiali za plecami.
- Oddalamy się od brzegu, a gdy będzie spokojnie lecimy gdzieś.. a chuj tam, w lewo - mechanik krzyknęła do towarzysza, machając ręką we wskazanym kierunku. Za cholerę nie dotrą na kontynent na jednym baku, na szczęśćcie te promienie mackowych zjebów musiały mieć ograniczony zasięg.
- Nie mamy tyle paliwa żeby się przebić gdzieś sensownie... ale na razie zapierdalajmy do przodu!
 
__________________
A God Damn Rat Pack

Mam złe wieści. Świat się nigdy nie skończy...
Zuzu jest offline