Pędzący nieznajomy zatrzymał się na chwilę przed drzwiami wejściowymi. To pozwoliło Axelowi lepiej wycelować, ale i tak kula z pistoletu tylko drasnęła mężczyznę w ramię. Ranny otworzył drzwi i wbiegł do środka, zamykając je ponownie.
Axel z Wolfgangiem dobiegli do wejścia chwilę potem i Wolfgang przystąpił do dokładniejszych oględzin źródła magii znajdującego się po drugiej stronie drzwi.
Lothar i Bernhardt zostali z tyłu i przetrząsali krzaki w poszukiwaniu kogoś, kto jeszcze mógłby się w nich ukrywać. Wystraszyli tylko kilka żab i jaszczurek, po czym skierowali się do semafora.
Magister długo wpatrywał się w tajemniczą emanację Eteru, analizując wzorzec i doszukując się w niej jakiegoś sensu i celu. Na początku nie wiedział zupełnie co ma przed sobą, ale później trafił na wskazówkę i w końcu odgadł przeznaczenie czaru. Drzwi zabezpieczono pułapką. Lewitująca czaszka była materialnym składnikiem, kondensującym Dhar. Naruszenie wzorca poprzez otwarcie drzwi miało doprowadzić do uwolnienia skondensowanej energii magicznej i w rezultacie eksplozji. Wybuchowa pieczęć miała wbudowane hasło i to wyjaśniało w jaki sposób chwilę wcześniej mężczyzna zdołał wejść do wnętrza wieży sygnalizacyjnej.