Zielarka jest profesją z podręcznika o Bretonii. Biorąc po uwagę, że zaproponował ziołolecznictwo, mógł dawno nie czytać podręczników i założyć, że coś tak pospolitego jak zielarz będzi w podstawce. Mógł też pomieszać pierwszą z drugą edycją, bo wyraźnie sugerował, że zna obie. Brzmi jak drobny błąd z jego strony.
Na temat reszty się nie wypowiem, bo czegoś mi brakuje, coś jest przekręcone, albo Avitto miał zły dzień
Mnie nic "złego" z jego strony nie spotkało, więc nawet nie mam porównania.