Z góry przepraszam, ale ja tylko kilka słów na zakończenie.
W wiadomości prywatnej zostałem krótko podsumowany, żeby nie szerzyć teorii spiskowych. Być może. Jednaj jak to mówią w każdej czasem nawet najbardziej absurdalnej teorii spiskowej czasem potrafi być takie maleńkie ziarno prawdy, a przy ogromie spraw mniejszych i większych czasem można coś przeoczyć.
Kerma bardzo szanuję zarówno jako administratora, jaki i Mistrza Gry oraz gracza. Nie podważam też niczyich decyzji ani nie wytykam niczego nikomu personalnie. Chciałem jedynie zwrócić uwagę, że mimo wszystko pewne problemy jednak na forum istnieją lub w masie innych uzasadnionych zgłoszeń pewne rzeczy i zachowania niektórym jednak uchodzą płazem bardziej niż innym, a sytuacje dyskryminowania graczy choćby z powodu, że "nie podoba się jego styl pisania" pomimo naprawdę dobrej karty postaci i historii też nie jest fair. Moim zdaniem jest to problem bardziej Mistrza Gry, a nie gracza. Przypuszczam, że każdy z nas tak ma i sam osobiście przyznaję się bez bicia, że mam takich kilka typów, bo to jest zbytnio czepialski szczegółów albo przekombinowuje karty postaci... Nie przeszkadza jednak mi to temu żeby z nimi grać i się dobrze bawić. Natomiast bezosobowość i bezuczuciowość forum niestety w tym nie pomaga.
To co przed chwilą pisałem łączy się też częściowo z tematem jak tu określono "Obrońców uciśnionych"? Powtarzam, że nie podważam niczyich decyzji i nie neguję ich jednak jeżeli wspomniane przeze mnie aspekty dyskryminacji graczy dotykają osób mi znanych osobiście to tak jestem obrońca uciśnionych.
Kończąc oddaję wielki ukłon w stronę administratorów gdyż robicie naprawdę dobrą robotę jednak tak jak wspominałem pewne rzeczy jednak nie do końca grają.
Dobranoc wszystkim i być może ukarani się jednak opamiętają lub być może nawrócą na właściwą drogę i za tydzień wszystko wróci do normy.
Pozdrawiam.
EDIT:
P.S.
Jeszcze tylko dodam, że tak jak wspominałem już bywam tu z przerwami do 18 lat. Tak więc nie ma to jak kolejny raz po dłuższej nieobecności powrócić na forum i załapać się do dwóch sesji na raz - do jednej jako gracz do drugiej jako mistrz gry i nagle ni z tego ni z owego obie sesje diabli wzięli. Z jednaj strony cały trud tworzenia karty postaci i pisania jej historii, a z drugiej strony odpowiedzialność za pozostałych 4/5 graczy który to samo robili do mojej sesji i teraz prawdopodobnie czują tak samo jak ja.
To jednak chyba nic dziwnego, że komuś mogą lekko powiedziawszy nerwy puścić.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms.
Ostatnio edytowane przez Draugdin : 02-09-2018 o 20:18.
|