Sigrid skinęła krasnoludowi głową.
- Chętnie popilnuję obozu, kto wie co jeszcze czai się w ciemnościach. A jeśli radzisz zaczekać z pochówkiem do rana, to zaufam twemu osądowi. - dodała
Rada Ari'ego była dobra. Być może młodszy z krasnoludów okaże się przy niej bardziej wylewny. Przysiadła przy ogniu i wyjęła fajkę zza pazuchy oferując tytoń również pobratymcowi.
- Dawno bywacie w tych stronach? Zdaje się, że takie błyskawice to dla was nie nowina? - spytała cicho.
__________________ Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają! |