Migmar zwinnie ominął atak pajęczaka - Moją piękną twarz chcesz zalepiać maszkaro?- Nagle studzienki kanalizacyjne, lampy i różne inne rzeczy zaczęły wybuchać.
Zdarzenia te rozproszyły na moment jazzmana i ta chwila nieuwagi starczyła aby zaplątał stopy w lepką pajęczyne i stracił równowagę w panice odrzucił swą niezwykłą trąbkę aby instynktownie a do tego dość nieporadnie zacząć tkać powietrze wokół siebie ratując się przed upadkiem który mógłby skończyć się złamaniem nosa, ręki lub wybiciem zębów! Na żadną z tych opcji muzyk nie mógł się zgodzić.
Niestety ta krótka chwila wystarczyła łowcy aby uciec uprowadzając piękną i utalentowaną śpiewaczkę Aibo! |