Mistrzu, chciałbym opisać (w miarę możliwości) cały dialog Johna z francuskim kontrahentem, ale chcąc to zrobić, musiałbym wiedzieć, co mniej więcej powie.
W rozmowie spróbuję:
- wybadać, jaką firmę lub instytucję reprezentuje i do czego może potrzebować ciężkiej wody
- poprosić, aby zechciał odstąpić nam jeden kanister wody (po cenie, za jaką nabył go u Stiansena, lub nieco wyższej, choć będę próbował się targować, żeby jak najniżej wziął)
- jeśli nie będzie zbyt chętny do dobicia targu, spróbuję przedstawić to jako "win-win", czyli przedstawić mu jakieś potencjalne korzyści (skusić go obietnicą nawiązania współpracy między obiema firmami, ułatwienia wejścia na rynek amerykański lub dostępu do wyników "naszych" badań - cokolwiek, co "wywoła u niego rezonans", jak mawiał niegdyś mój wykładowca fizyki
)
Co Ty na to?