Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2018, 18:16   #212
Avdima
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Anka prawie znowu się popłakała, dłubiąc w zamku ślizgającymi się narzędziami, marznąc w deszczu, ledwie osłaniania przez Jasmal. Przemoczona sukienka kapłanki była jedyną rzeczą, która w takich warunkach mogła emanować ciepłem. Aż wreszcie kliknęło. Nie pierwszy, nie drugi, a trzeci raz. Komuś musiało bardzo zależeć, żeby nikt nie dostał się do środka...

… Środka... To było dziwne. Przy powszechnym stanie ruiny, jaką prezentowało całe miasteczko, ten dom był suchy. Już niedługo, bo wszyscy wbili do środka.
Spojrzała na okna, czy za nimi widok był identyczny, jak na zewnątrz z którego weszli. Na wszelki wypadek sięgnęła po sztylet. Trup mógł tak naprawdę nie być trupem.
 
Avdima jest offline