Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2018, 22:24   #214
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Jasmal uśmiechnęła się na widok pojawiającego się jaszczura.

- Chodź - Powiedziała w jego narzeczu, zapraszając do wnętrza budynku niemym już gestem dłoni. Była przemoczona i było jej zimno, mimo ciepłego klimatu, w jakim przyszło im wojować z nieumarłymi. Do tego wszystkiego mokra sukienka kleiła się do ciała, wywołując poczucie dyskomfortu...

Wewnątrz wyglądało inaczej niż się spodziewali. O wiele, wiele bardziej przestronnie, zupełnie jakby byli w sporej posiadłości a nie jakiejś małej chatce. Szybkie rozejrzenie się po otoczeniu wyłowiło ewentualne zagrożenie na fotelu, tym jednak postanowili się zająć towarzysze Calishytki. Nie miała więc zamiaru wchodzić im w paradę, i nadal zachowując ostrożność, zaczęła myszkować tu i tam.

Przy okazji szukała również jakiś - miała nadzieję - niezbyt zatęchłych czy tam i zakurzonych koców, by ściągnąć mokre odzienie i się nimi opatulić. Powoli już dostawała "gęsiej skórki" i w ogóle zaczynało nią nieco trzepotać z zimna.

O, czy w tym zakątku znajdowało się coś jakby pracownia alchemiczna? Jakieś dzbany, fiolki... może znajdzie coś przydatnego?
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline