Odległość tak, że można spokojnie się porozumieć nie krzycząc.
Jesteście w zasięgu ostrzału. Ani oni, ani wy nie macie naszykowanych balist. Wasi ludzi mają broń, tamci też.
Musiałem przeoczyć rozkaz stawiania żagli.
Skąd tyle pesymizmu?
To konwencja przygodowa, tu się nie umiera od jednego ataku piratów
No chyba, że masz takie zaufanie do kompanów i wiesz, że Cię sprzedadzą
Nie marudź tylko upuszczaj kapelusz.
Zrób im berdycha, a potem jakoś się dogadacie