Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2018, 18:59   #106
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Fowler zignorował ton wypowiedzi mężczyzny, jak i jej dalszą, skierowaną do kobiety, część.

Ziemia. A zatem dotarł do celu. Pytanie, co dalej? Na początek powinien się gdzieś przyczaić, odzyskać siły. Noga trochę mu dokuczała, ale mógł maszerować. Miał też chyba złamane żebro, choć w obecności obcych ani myślał dać po sobie znać, że nie jest w pełni sprawny, dlatego też stał wyprostowany jak struna. Musiał też uzupełnić zapasy mikstury. Miał jej jeszcze na kilka dni, ale one szybko miną. Mógłby wykorzystać otaczającą go dżunglę do zdobycia składników, a raczej ich zamienników. Niejednokrotnie tak robił podczas swoich misji, sprawdzały się niemal idealnie.

Najpierw jednak musi się stąd oddalić i to nie zostawiając śladu. Zabicie akolity tylko trochę spowolni pościg. Gdy już znajdą jego ciało, a biorąc pod uwagę gdzie je zostawił, prędko do tego dojdzie, domyślą się, że uciekł do innego świata. Wydobędą też z niego informacje do którego dokładnie, a być może nawet konkretnego w nim miejsca. Śmierć świadka nie jest dla nich przeciwnością uniemożliwiającą przesłuchanie go. To było w nich najbardziej przerażające... i irytujące.

Raz jeszcze rozejrzał się wokół, dostrzegając przy okazji ruch brodacza.

- Stój, gdzie stałeś - spojrzał wprost na niego. - Gdzie dokładnie jesteśmy? Afryka czy Azja? Jaki kraj?
 

Ostatnio edytowane przez Col Frost : 16-09-2018 o 19:06.
Col Frost jest offline