- Macie swoje 50. - odliczyłem co do żetonika i podałem dzieciakowi. - Na nas już czas. Zula, ruszamy. - ruszyliśmy traktem według mapy sporządzonej przez starą. - Następnym razem nie mów mi co mam robić. - rzuciłem chłodno do dziewczyny. "Miała rację, ryzykować nie ma co w takich błahostkach, będzie jeszcze czas do zarobienia... ale zganić trzeba, bo jak psa od razu nie wychowasz to potem już nie da rady." - Mam nadzieję, że pogoda dopisze, a kolejny przystanek będzie tańszy.
__________________ "War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout" |