19-09-2018, 08:19
|
#85 |
| Elf spojrzał w kierunku uciekających, następnie odwrócił głowę w stronę Kasztaniaka. Wyprostował posturę, a mając prawie dwa metry wzrostu, górował nad wszystkimi. Zdjął kaptur i wtedy miejscowi go poznali. Z imienia, nawet ci żyjący od zawsze w Kreutzhofen, go nie znali. Był jednak na tyle ekstrawagancki i wyróżniający się w mieście, iż wiedzieli że to elf mieszkający w Domu artystów. Zwykle pokazywał się w różnokolorowych, żółtych, kremowych, czy srebrnych strojach. Teraz ubrany był w zieloną szatę, a jego blond włosy spięte były w kucyk. - Krasnoludzie - zaczął, podchodząc dumnym krokiem w jego kierunku. - Zawartość owych worów jest własnością elfów z Loren. Proszę więc ciebie byś ciekawość swą poskromił i od nich oddalił się. Dziękuję też z góry za zrozumienie i nie rozwodzenie się nad owym tematem i prośbą mą.
Ostatnio edytowane przez AJT : 19-09-2018 o 12:11.
|
| |