Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2018, 12:50   #56
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- ‘Asqat alsilah! – może nie do końca poprawnie, ale głośno krzyknął Thoer wpadając do stróżówki tuż za Cedmonem. W niewielkiej klitce strażników było tylko dwóch. Nie byli też uzbrojeni. Siedzieli sobie wygodnie na podłodze, naprzeciw siebie, a pomiędzy nimi stał niski stolik, na którym spoczywały dzbanek z maślanką, miska wypełniona daktylami, szisza i plansza do tryktraka.

Wystraszeni krzykiem i nagłym wtargnięciem nieznajomych strażnicy zerwali się od stołu. Szisza wywróciła się, dzbanek runął na podłogę, wylewając swoją zawartość, pionki i daktyle posypały się ze stołu. Na twarzach strażników malowało się zaskoczenie – zupełnie nie rozumieli, dlaczego inni strażnicy naskakują na nich. Nawet nie próbowali sięgać po broń. Posłusznie stanęli pod ścianą.

- Co się dzieje? Kim jesteście? – zapytał jeden z nich, cały czas zerkając na drzwi.


Brodacz uśmiechnął się, widząc z jaką wprawą złodziejka prowadzi rozmowę. Co prawda on i jego towarzysze opuścili broń, jednak nie schowali jej do inkrustowanych pochew. Młodzieniec wskazał ostrzem na podwórzec i poczekał, aż dwójka gości przejdzie w tamtą stronę. Gdy szli krótkim korytarzem, zobaczyli jak z jednych z drzwi wychyla się kobieca głowa i przygląda się im badawczo. W ciemności nie dało się jednak zobaczyć żadnych szczegółów. Potem obserwatorka zniknęła we wnętrzu i zamknęła drzwi.

Na niewielkim, kwadratowym dziedzińcu panował chłód, bijący od wapnowanych ścian. Ponad głowami zamiast wieczornego nieba widać było rozpiętą na linach płachtę materiału. W rogach podworca ustawiono drzewka w doniczkach, na środku znajdowało się zagłębienie wypełnione wodą. Taflę zdobiły niewielkie pojawiające się i znikające kręgi. Pewnie w sadzawce były ryby.

- Wielu ludzi wie o tym, że to Osam ograbił szejkowego brata, niech Fahim prowadzi go prostymi drogami. Ale w tej sprawie jest wiele zagadek – powiedział brodaty. – Na przykład Wy. Dlaczego szukacie Osama? Skąd o nim wiecie?
 
xeper jest offline