Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2018, 15:55   #89
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Wolnego, kolego - zwrócił się Rudolf do Abelarda. - Tobie się wydaje, że kim niby jesteś, że będziesz się tu rządził i rozkazy wydawał? Zjawiasz się w Kreutzhofen znikąd, nie znasz ludzi, zwyczajów ani nawet lokalnej wiary. Dołączyłeś do nas - wskazał na Vermina i Drago - pakujesz nas bezmyślnie w kabałę jak jakich zbójów, dajesz się prawie zabić i teraz próbujesz się rządzić? Zajmij się swoimi ranami i bądź cicho, dość już głupstw narobiłeś. Jak będziemy chcieli byś nam przewodził, na pewno się o tym dowiesz. Teraz lepiej byś robił, gdybyś udał się odpocząć z dala stąd, nas tej nocy i tak już spaliłeś. Jeżeli był tu kto, to już dawno go nie ma od tego hałasu. Elfie - zwrócił się do nowo przybyłego - dziękuję Ci za pomoc, chociaż szkoda, że zamiast powstrzymać walkę, zadawałeś rany. Nie czas teraz i miejsce na ustalanie kto i jakie prawo ma do tego, co jest w worach. Możemy je przekazać na przykład Wolfgangowi, żeby osobom władnym w mieście do rozpatrzenia je przedstawił. Wszak jedynym mundurowym jest wśród nas, a cała rodzina Baderhoffów cieszy się szacunkiem. I proszę, nie rób problemów zbędnych, bo jam Ci nie wróg, chciałbym tylko cały ten bałagan poukładać trochę z głową.
Przerwał na moment i rozejrzał się.
- Zrób jak uważasz za słuszne, zaufam Ci, teraz rannych trzeba do miasteczka jak najszybciej dostarczyć - wskazał na dwójkę przemytników. - Pomoże mi ktoś, czy sam mam się tym zająć? - zerknął na pozostałych.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 19-09-2018 o 16:05.
Gladin jest offline