Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2018, 19:48   #220
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Jasmal pokręciła nosem, niezadowolona z poszukiwań ewentualnej, dodatkowej (i przede wszystkim) suchej garderoby. Ale jak mus, to mus, owinęła się więc kocem z łóżka. Zalatywał trochę stęchlizną, ale nie był zgnity, powinno więc się nadać...

Na kilka pierwszych chwil nie znalazła równie nic ciekawego wśród przedmiotów w owej sypialni, księgi zaś nie rozumiała. Może by tak lepiej pomyszkować po szafkach i tak dalej?

Rozmyślania te przerwał rumor z głównego pomieszczenia, coś się tam przewracało, coś spadało... a potem odezwał się jakiś obcy głos, mający pretensje odnośnie zakłócania spokoju.

Czy to był owy szkielet z fotela? Moment, szkielet który mówił?? A więc nie Zombie, coś potężniejszego! Cichutko, na paluszkach stóp, stanęła w progu sypialni, nasłuchując co też się dzieje w pomieszczeniu gdzie przebywała większość grupy. Tazar, Edrik, a nawet Anka zaczęli rozmowę z... gospodarzem tego miejsca. Calishytka postanowiła więc chwilę poczekać i się nie ujawniać. Ciekawe jak rozwinie się ta nietypowa sytuacja.

Wymieniła porozumiewawcze spojrzenia z Tajgą...
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline