Wiara Axela w skuteczność działań Bernhardta była, delikatnie mówiąc, słaba. Ale to nie znaczyło, że miał zamiar powstrzymać kompana przed podjęciem tego typu działań.
Z tym jednak, że wolałby odwlec próbę w czasie.
- Może poczekamy chwilę? - zaproponował. - Aż Wolfgang i Lothar wrócą? Zapewnią nam lepsze wsparcie i nie spotka nas niemiła niespodzianka, gdy my wejdziemy tędy, a Estelka ucieknie drugą stroną i nam ukradnie łódź.