Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2018, 19:44   #224
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Igor zamrugał na widok ptaszyny, ale szybko się ogarnął i odebrał wiadomość. "Biba?" zapytał sam siebie po czy westchnął, podziękował skrzydlatemu posłańcowi i powiedział, że niedługo będzie. Cokolwiek chciała Wróblica, czy może Bimbrołaka... eh. Zaparkował na swojej działce i ruszył do chatki po alkohol.

- Jak tak dalej pójdzie to zostanę alkoholikiem...
- mruknął cicho pod nosem zrezygnowany - ...oby to było ważne.

Zmienił koszulę, płaszcz i zabrał reklamówkę z "zaopatrzeniem". W drodze na "willę" zachodził w głowę jak bardzo jego życie się skomplikowało od czasu kiedy związał się z tą ziemią.

"Cóż, większość to bumelanci którzy nic nie wkładają, lub niewiele w wspólny wysiłek, co nie?"
Rozważał w przestrzeni umysłu "Może za dużo biorę na swoje barki?"

Westchnął raz jeszcze zbliżając się do działki Śmietankowego Szamana.
"Cóż, skoro się zbieramy, bo wątpię, by to było pojedyńcze zaproszenie, to może uda mi się choć część obowiązków delegować..."
Na jego umęczonej twarzy zawitał uśmiech i pewność siebie które rozlały się po jego ciele.
"Śmiało, jesteś Thearchą i Thyrsusem. Nie takie rzeczy przetrwałeś."
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline