Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2018, 08:44   #81
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- At, i poniosło go w czorty - ziewnął wstając z łóżka. Poczochrał się po włosach. - A z tego Navarro to faktycznie dziwak. Co on pija? Wodę, jak bydło? A skoro o bydle woda... tfu mowa... pójdę się nimi zająć. I wodę przyniosę. A jakieś śniadanie w tym czasie naszykujesz, ha? - zwrócił się do Galiny. Po czym wstał i wyszedł na dwór sprawdzić, czy musi narzucać na siebie koszulę, czy może jest dość ciepło bez niej. A potem jak powiedział, tak zrobił - ponosił wodę, sprawdził bydło - czy ma co pić i ma co jeść. Potem wrócił do domostwa, bo zgłodniał.

- A wiesz, Galinka, a może by tak sprawdzić, czy balii jakiej tu nie ma, i sobie ciepłą kąpiel zrobić? Jak bojary jakie, da? - ucieszył się i poderwał z ławy, po czym ruszył na poszukiwania. Ku jemu niemałemu zdumieniu, balia się znalazła. Wytaszczył ją na dwór i przeczyścił. - Galina, grzej wodę! Dam Ci się nawet pierwszej wykąpać! Ciekawe, czy ten Navarro ma tu jakieś mydło. To by dopiero było!.
Niestety poszukiwania mydła spełzły na niczym. Dymitr jednak się nie poddawał. Wygarnął popiół, który potem wymieszał z tłuszczem, otrzymując breję, jakiej używano do prania i mycia się.
- Ha, widzisz? Mogę zostać producentem mydła. Towar pierwsza klasa! - umieścił bryłę obok balii i poszedł po nową wodę.
- A potem wypierzemy ciuchy mydłem i ciepłą wodą, będą czyściutkie i pachnące jak z najlepszej pracowni krawieckiej, zobaczysz! - rzucił jeszcze przez plecy.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 22-09-2018 o 09:51.
Gladin jest offline