Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2018, 11:28   #16
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Niech będzie furgonetka, colonel się poświęci i nie kupi chabety
I sorki że ciut późno piszę, ale ... cóż... życie też nie do końca mnie rozpieszcza z czasem.

Colonel Henry Mc'Tavish jest oczywiście zasłużonym oficerem i weteranem wojennym niemal każdej armii tego postapokaliptycznego świata. Przynajmniej w słowach, bo gadać lubi dużo o sobie. Ile z tego jest prawdą? Prawdopodobnie nic.
Urodził się przypuszczalnie gdzieś w Teksasie sądząc po akcencie i od czasu... podróżuje. Tu dołączy do jakiejś grupy, tam coś kupi, tu sprzeda... tam coś użebra na opowieść o dzielnych chłopakach z Posterunku walczących z machiną. By w następnej wiosce zbierać na dzielnych chłopaków walczących z tyranią żołnierzy z Posterunku. Dobiera swoje opowieści/życiorysy bowiem do uszu słuchaczy.
Mc'Tavish bowiem jest tym, kim potrzebuje być w każdej osadzie. Co do dołączenia... to Colonel po prostu dołączył do grupy ( być może dołożył się do furgonetki sprzedając konia ). Henry nie jest osobą, która potrzebuje jakiś konkretnych powiązań by wkręcić się do jakiejś ekipy... wiadomo że kupie raźniej, a w uzbrojonej kupie... bezpieczniej podróżować po bezdrożach.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline