„Krasnoludy są głośne jak woły, często też niewiele więcej mają inteligencji.” Milo widział kątem oka, jak jego piękny strzał, popsuło wtargnięcie w krzaki Aldrika. Trafiony goblin spadł jak gruszka z wierzby, po drodze łamiąc gałęzie krzaków. Zbierał się do ucieczki pokazując swoje plecy. Niziołek nie zamierzał pozwolić mu uciec. Wymierzył pod łopatkę prosto w serce. Strzała pomknęła ku celowi. Milo powoli przemieścił kilka metrów dalej, nie wychodząc jednak z ukrycia.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Ostatnio edytowane przez Cedryk : 23-09-2018 o 16:20.
|