Właśnie teraz gdy zaczynałem zdrowieć?
Cholera. A lubiłem Bixia!
Pewnie bym wrócił w ciągu miesiąca-dwóch, już powoli zacząłem się udzielać w dwóch sesjach. No nic, może kiedyś ?
Małe podsumowanie ode mnie:
Plusy: Lubie space operę w lekkim wydaniu, podobało mi się, że mechanika jest używana i czuć że cyferki mają znaczenie. Fajne było to, że sesja była epizodowa, jak serial, każdy kawałek z jakimś wątkiem głównym i jego zamknięcie. Podobała mi się aktywność graczy i MG, oraz to że dla każdego było coś miłego.
Minusy: Trochę za dużo erotyki jak dla mnie, ale całe szczęście można było ją sobie dozować wedle uznania. Nie wiem czy dobrym pomysłem było zrobienie z szefowej uberkoksa i BN-a. Czasem odnosiłem wrażenie że można w sumie nic nie robić, szefowa ogarnie...
Ogólnie: Chętnie zagram u Buki ponownie, a czas spędzony na beztroskim piraceniu niezbyt rozgarniętym mięśniakiem uważam za dobrze wykorzystany, szkoda że od pewnego momentu zacząłem gasnąć aż w końcu musiałem odpuścić.
__________________ Bez podpisu. |