Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2018, 16:31   #61
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nawet nie trzeba było się zbytnio rozglądać, by znaleźć ilość sznurów wystarczającą do tego, by z nieprzytomnego strażnika zrobić zgrabny baleronik, a swe działania Cedmon ukoronował dołożeniem knebla. Co prawda strażnik był nieprzytomny, ale kto mógł wiedzieć, jak długo ten stan potrwa, zaś kolejni świadkowie oznaczaliby kolejne, znaczne większe kłopoty. Tym razem takie, że nawet sam Fahim miałby problem ich z nich wydobyć.
Cedmon zadbał też o to, by drugi strażnik mógł się ledwo poruszać - odpowiednio założone pęta pozwalały na niewielkie kroczki, ale z pewnością uniemożliwiały bieg. Tak na wszelki wypadek, gdyby zastraszonemu mężczyźnie nagle zebrało się na bohaterskie czyny.

Cedmon odebrał klucze strażnikowi, raz jeszcze sprawdziwszy wszystkie więzy zamknął na klucz pokój straży, a potem ruszył do więzienia w ślad za Ianvsem i jego jeńcem, przymykając za sobą kratę.

I, jakimś cudem, okazało się, że w lochu znajdowały się i Enki, i Zahija.

- Zaraz was uwolnię - zapewnił obie dziewczyny. - Pilnuj go, a ja otworzę te drzwi - rzucił w stronę Ianvsa.

Nie czekając na potwierdzenie wyciągnął pęk kluczy i zaczął je dopasowywać do zamków w drzwiach, oddzielających dziewczyny od wolności.
 
Kerm jest offline