Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2018, 21:15   #1125
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Znów doszło do podziału ról. Lothar wszedł pod klapę i zaczął w nią miarowo stukać, sugerując że podejmuje próbę sforsowania zapory. Co pewien czas mówił coś głośno i odpowiadał sobie samemu zmienionym głosem, starając się stworzyć wrażenie, że pod klapą jest więcej osób. Zingger, niezwykle dumny z faktu, że jego plan jest realizowany, stał nieopodal wieży, z przyszykowaną kuszą, wpatrując się w drewnianą galeryjkę i drzwi prowadzące do wnętrza semafora. Podobnie Wolfgang, który omiatał budowlę danym mu przez magię zmysłem, wypatrując oznak czarowania. I najbardziej nieszczęśliwy ze wszystkich Axel, ze zwojem liny przewieszonym przez ramię, przymierzający się do wykonania pierwszego kroku w górę...

W końcu ruszył, mocno ściskając w rękach linę zwisającą z zaczepionej o barierkę kotwicy. Sznur napiął się, a drewno zajęczało wyginając się na zewnątrz. Jednak wytrzymało i Axel podciągnął się w górę. Na wysokości dwóch metrów zaczepił dodatkową linę o wystający spomiędzy kamieni drewniany element konstrukcji, a drugim końcem obwiązał się w pasie. Przystąpił do dalszej wspinaczki. I wtedy drzwi na górze otwarły się. Pojawił się w nich jakiś mężczyzna.

- Odsuńcie się od wieży! - krzyknął gdzieś z wnętrza semafora Ernst. - Chcę Was widzieć wszystkich przy barce! Jeśli nie zrobicie tego, czego żądam, semafornik zginie!
 
xeper jest offline