Uwielbiam takie rekrutacje, które zaczynają się bardzo ciekawie i sympatycznie w stylu fajnie, że ktoś się zgłosił, podeślijcie choć karty postaci to ruszymy z sesją przy nadal otwartej rekrutacji i zanim się sesja rozrusza to może jeszcze ktoś dołączy.
Natomiast za chwilę zamieniają się w rekrutacje w stylu: "nie napisałeś mi jeszcze jakiego koloru twoja postać nosiła majtki i jak często je zmieniała, niestety bez tego nie zaczniemy"...
I tak dla niewtajemniczonych to był sarkazm.
Wiem, że zarówno nowym graczom jak i nowym mistrzom gry ciężko zaczynać od zera na tym forum, bo jeszcze nikt ich nie zna. Jednak gdy zaczyna się od za przeproszeniem "wydziwiania" i ucinania moim zdaniem interesującej inicjatywy graczy (bliźniacy) to mnie osobiście przestało się to już podobać pomimo, że bardzo się ucieszyłem na możliwość zagrania w tym systemie.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |