Dzisiaj coś zacznę pisać. Mój urlop to było połączenie Wzgórza mają oczy + Koszmat z ulicy Uwiądów oraz Pippi Najsztub. Pany, nie jeździjta do Bułgarii, bo jak w hotelu dorwie Was e-coli lub inne salmonellozy to idziecie do bułgarskiego szpitala...a tam już tylko zastanawiacie się czy znajdzie się kktokolwiek umiejący mówić po angielsku, żeby zrozumiał, że serio źle z wami.
Także tego. Który z Was, intelektualne ćpuny, mi pożałował wypoczynku?
__________________ - Sir, jesteśmy otoczeni!
- Tak?! To wspaniale! Teraz możemy strzelać w każdym kierunku! |