Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-09-2018, 21:23   #229
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Igor się zaśmiał serdecznie na słowa Babci. No tak, to miało sens. Tylko szkoda, że dopiero teraz się o tym dowiedział. Cóż, ciężkie szczęście, nie?

- Coś czuję, że i ja sobie musztardówkę wychylę jeśli moje przeczucia się okażą słuszne... - powiedział lekko podłamany, ale z czarującym uśmiechem - ...chodźmy lepiej.

* * *

Igor wkroczzył na tereny Śmietankowego Szamana pewnym krokiem i z niezastąpionym uśmieszkiem, którego nie dało się pomylić z żadnym innym. To był uśmiech człowieka u władzy. Czysta personifikacja Thearchy. Na widok dwóch kobiet uniósł lekko brew oceniając i koreankę, i dresową istotkę prosto z jakiegoś televidu dla dzieci. Tak czy inaczej zwołał menelową gwardię gestem dłoni i wręczył im butelczyny razem z torbami, a następnie spojrzał na nowy nabytek...

Już miał się odezwać, kiedy zapiszczał pies tamtego wampira co go przegonili. Spojrzał na niego. Tak, Wróblica przesadziła. Nawet w Pierwotnym Świecie, a nawet i w Upadłym okrucieńswo i tortury nie były wpisane w naturalny bieg wydarzeń. Wampirzyca przesadziła i był gotowy ją opierdolić. Ostro. Co z teo że była w Starszyźnie? Była "Tylko" Wampirem i do teo takim, co...

Jego rozmyślania przerwała "kłótnia kochanków" dobiegająca z wnętrza daczy. Litości... przysłuchiwał się jej obojętnie nabierając wgląd w całą sytuację i coraz bardziej zbierał w nim wkurw skryty skrzętnie pod maską obojętnej i niezachwianej pewności siebie.

- Uśpimy tego psa Wróblico. - powiedział głośno, stanowczo... z nutą pogardliwej supremacji świdrując Gangrelkę spojrzeniem - ...chcesz tego czy nie JESTEŚ związana Paktem, by CHRONIĆ Arkadię, a nie urządzać sobie z niej prywatny folwark. To co robisz zaprzecza naturalnemu porządkowi rzeczy i nie będzie mojej akceptacji na to i być może również i innych.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline