lastinn - Wyświetl Pojedyńczy Post

traveller · 03-10-2018, 09:23

Historii słów kilka...
W 1998 roku światło dzienne ujrzała gra Commandos: Behind Enemy Lines (Za linią wroga), pierwsza z całej serii stworzona przez Pyro Studios. W Polsce i na świecie gra okazała się hitem tworząc przy okazji nowy gatunek gier, RTS taktyczny.

Trzy lata później niemiecka firma Spellbound wydała grę inspirowaną ową serią: Desperados: Wanted Dead or Alive. Na pierwszy rzut okiem wydaje się ona klonem "komandosów" i w sumie jest, ale rozgrywka była jakby bardziej usprawniona, dorzucana jest jakaś fabuła i kilka bajerów (Mi osobiście podobała się bardziej, a z ciekawostek w Polsce wydał ją CD Projekt). Zamiast II Wojny Światowej akcja rzuca nas na amerykański Dziki Zachód. Sukces owej produkcji spowodował, że 5 lat później wydano sequel, który całkowicie odszedł od schematów na rzecz popularnego ówcześnie gatunku 3D i widoku zza pleców bohatera. Gra okazała się klapą i na wiele lat świat zapomniał o przygodach Johna Coopera i spółki (taki sam los podzieliły np. serie Commandos i Earthworm Jim).

Jest rok 2016 i ku mojemu (i nie tylko mojemu) zdumieniu ukazuje się gra, o której nie słyszałem, że w ogóle jest w produkcji pn. Shadow Tatics: Blades of the Shogun stworzona przez mało znane: Mimimi Productions. Gra nie tylko odświeżyła cały gatunek nową serią (dziejącą się w feudalnej Japonii za panowania shogunatu), ale wręcz zrewolucjonizowała go przez możliwość wykonywania akcji kilku postaci w tym samym czasie moim skromnym zdaniem.

Widocznie jest to niszowy gatunek na, który wciąż jest zapotrzebowanie. Miałem cichą nadzieję na kontynuację, ale zamiast tego czeka nas kolejna część cyklu Desperados (zapowiedziane na rok 2019) i właściwie to się cieszę, jest to chyba dla mnie największa niespodzianka od czasu potwierdzenia prac nad Psychonauts 2.

Gameplay z rozgrywki:
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=kACPYJlnErA[/MEDIA]

03-10-2018, 09:23	#1
traveller Reputacja: 1	Desperados 3 Historii słów kilka... W 1998 roku światło dzienne ujrzała gra Commandos: Behind Enemy Lines (Za linią wroga), pierwsza z całej serii stworzona przez Pyro Studios. W Polsce i na świecie gra okazała się hitem tworząc przy okazji nowy gatunek gier, RTS taktyczny. Trzy lata później niemiecka firma Spellbound wydała grę inspirowaną ową serią: Desperados: Wanted Dead or Alive. Na pierwszy rzut okiem wydaje się ona klonem "komandosów" i w sumie jest, ale rozgrywka była jakby bardziej usprawniona, dorzucana jest jakaś fabuła i kilka bajerów (Mi osobiście podobała się bardziej, a z ciekawostek w Polsce wydał ją CD Projekt). Zamiast II Wojny Światowej akcja rzuca nas na amerykański Dziki Zachód. Sukces owej produkcji spowodował, że 5 lat później wydano sequel, który całkowicie odszedł od schematów na rzecz popularnego ówcześnie gatunku 3D i widoku zza pleców bohatera. Gra okazała się klapą i na wiele lat świat zapomniał o przygodach Johna Coopera i spółki (taki sam los podzieliły np. serie Commandos i Earthworm Jim). Jest rok 2016 i ku mojemu (i nie tylko mojemu) zdumieniu ukazuje się gra, o której nie słyszałem, że w ogóle jest w produkcji pn. Shadow Tatics: Blades of the Shogun stworzona przez mało znane: Mimimi Productions. Gra nie tylko odświeżyła cały gatunek nową serią (dziejącą się w feudalnej Japonii za panowania shogunatu), ale wręcz zrewolucjonizowała go przez możliwość wykonywania akcji kilku postaci w tym samym czasie moim skromnym zdaniem. Widocznie jest to niszowy gatunek na, który wciąż jest zapotrzebowanie. Miałem cichą nadzieję na kontynuację, ale zamiast tego czeka nas kolejna część cyklu Desperados (zapowiedziane na rok 2019) i właściwie to się cieszę, jest to chyba dla mnie największa niespodzianka od czasu potwierdzenia prac nad Psychonauts 2. Gameplay z rozgrywki: [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=kACPYJlnErA[/MEDIA] __________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day Ostatnio edytowane przez traveller : 03-10-2018 o 09:26.