Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2018, 13:37   #159
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gustawowi trasa przez tereny Imperialne nie podobała się. Nie było na niej cywilizacji a i podejrzewał wzmożone patrole Granicznych. Chciał podążać po stronie najeźdźców gdyż warunki były w tym rejonie bezpieczniejsze i droga wiodła traktem. Niestety musiał zarządzić przekroczenie rzeki czując, że do buntu już blisko.

Teraz w polowych warunkach przyszło im rozbić obozowisko. Było ryzyko, że i Imperialni i Graniczni będą po piętach iść. Gustaw zastanawiał się czemu w ogóle tych pokurczów dopuścili do wojska. Dezorganizowali swoją butnością plany. Niby kulturalnie i bez straszenia ale oportunistami byli olbrzymimi.
~ Przeklęte karyple!~ myślał patrząc na Galeba dyskutującego z Detlefem.

Atak. Zostali zaatakowani i to przez kogo? Ożywieńców!
- Wasze politowania godne doradztwo doprowadzi nas kiedyś w ich szeregi.- Rzucił do oponentów wybrania trasy przez tereny kontrolowane przez Granicznych. Gustaw był wściekły, ale czuł, że nie może poddawać się emocjom.
Stanęli do walki. Ustawili się w szeregu w optymalnym ustawieniu a zombi zbliżali się.

- Matko!- Jęknął sierżant po ciosie mieczem wyprowadzonym przez ożywieńca. Rana była głęboka a krew czuć było, że wypływa. Gustaw jednak stał nadal wiedząc, że muszą trzymać linię bo pochłonie ich fala ożywionych trupów. Sięgnął do pasa po mikstury lecznicze i zręcznie parował ciosy i unikał lecz po wypiciu nic się nie stało.

Żołnierze jeden po drugim łamali szyk próbując się z wrogiem na ich tyłach. Mimo jasnego i klarownego rozkazu te patałachy robili co chcieli.
- Trzymać linię bo powyrywam łby i naszczam do środka!- Krzyknął i kontynuował walkę z przeważającą ilością nieumarłych.
 
Hakon jest offline