Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2018, 19:08   #6
WielkiTkacz
 
WielkiTkacz's Avatar
 
Reputacja: 1 WielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputacjęWielkiTkacz ma wspaniałą reputację
Wiedźmini podróżowaliście z Daevon do Ban Glean jadąc z północy gdzie zimowaliście. W Daevon właśnie poznaliście Evereta Rabenforta, który przedstawił Wam się jako pasjonat myślistwa i drogich zwierzęcych skór, które sprzedaje. Jako osoba obyta w świecie, podjął się zadania znalezienia wiedźminów na usługi Namiestnika Fortu Leyda Grododzierżcy Ban Tiel Orteliusa Argylla. Z uwagi na niski budżet i małą ilość zleceń w ostatnim czasie, postanowiliście podjąć się zadania. Zwłaszcza, że zapewniają dach nad głową, wyżywienie i płacą od dnia.

Evereta poznaliście sobie jako rubasznego jegomościa ze skłonnościami do napitku i jadła. Raczej nie do bitki. Często narzeka na łupanie w krzyżu. Skory do opowieści o swoich łowach i wyprawach.

W Ban Glean natomiast wojsko podjęło wozy z ładunkiem, którego charakter jest tajny i wyruszyliście w kierunku Fortu Leyda.

Po drodze przyłączyłeś się do grupy szybko łapiąc zarówno temat do rozważań naukowych, jak i ochronę w drodze na festyn w Ban Tiel.

@waydack

Owszem możecie się posiłkować Witcherem. Tylko proszę zróbcie wspólnie jakąś cywilizowaną ściągę, żebym wiedział czego używacie, ponieważ w Witchera nie grałem.

Co do tego drugiego, to tak jak napisałem - zimowaliście w Kaer Morhen. Jak sobie to ogarniecie dalej to już Wasza sprawa, ale opcja mentora jest myślę spoko.
 

Ostatnio edytowane przez WielkiTkacz : 03-10-2018 o 19:10.
WielkiTkacz jest offline