Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2018, 20:04   #17
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Dopiero teraz dotarł do Mariusa prawdziwy rozmiar tragedii na północy; jak wiele szczęścia miał Ostermark!

Przez moment poborca rozważał rzucenie w tłum garści miedziaków, jednak opcja ta nie gwarantowała dotarcia do Brigitt.

Skinął Dużemu, po czym uważnie przyjrzał się nowicjuszom. Wybrał kobietę pracującą przy kobietach i dzieciach, po czym mruknął do Dużego:
-Łuskamy

Łuskanie polegało na takim wzajemnym ustawieniu się Mariusa i jego pomocnika (lub pomocników, gdy nimi dysponował), że osoba “łuskana” znajduje się naprzeciwko poborcy, a linię wzroku do najbardziej dominującej osoby lub wydarzenia w okolicy blokuje pomagier Mariusa. Czasem, jeżeli chodziło o osobę strachliwą, pomagier raczej stawał za plecami lub w miejscu, gdzie prowadzić mogła droga ucieczki. Dziadek, jako były wojskowy, lubił to tym mówić jako o pokojowym oflankowaniu.

-Siostro, jesteś potrzebna teraz. - zwrócił się do wybranej i “wyłuskanej” nowicjuszki. - Siostro, spójrz mi w oczy. Kobieta i dzieci są w niebezpieczeństwie. Pójdź od razu do siostry Brigitt i szepnij jej, że jej pacjentka i dzieci którym pomogła wyjść na świat potrzebują jej pomocy. Nazywam się Wallenberg. Poczekam tutaj. Czy mogę w czymś pomóc? - ostatnie pytanie było obliczone na to, by deklaracją pomocy osłabić ewentualne wahania nowicjuszki.
 
Reinhard jest offline