Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2018, 11:48   #83
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
"Co to może znaczyć?", w głowie Elsy zaszumiało pytanie kapłana Taala i odbiło się echem od neuronów w jej mózgu. Gdyby kobieta miała inny typ charakteru, pewnie puściłyby jej nerwy i rzuciłaby jednemu z przybyłych kamieniem prosto w łeb. A jakby nie trafiła, to rzucałaby do skutku. Albo poszczuła ich Haraldem.

- Nie szukajcie odpowiedzi, cieszcie się swoim szczęściem - starała się zachować powagę, aby brzmieć inteligentnie - Człowiek całe życie szuka odpowiedzi na pytanie "Dlaczego?" zamiast odpowiedzieć sobie tylko na "Jak długo?". Jeśli zjawy się nie pojawiły, może to oznaczać kilka opcji... - Elsa wyprostowała się dumnie, wypinając jakże chudą i opatuloną pierś. Stała w blasku mroku i delektowała się klęczącymi przed nią akolitami.

- Przestaliście robić coś, co je zezłościło.
- zrobiła drobną pauzę wyliczając na palcach dłoni możliwości - Rytuały zadziałały. Ktoś inny przepędził zjawy. No i moja ulubiona opcja; zjaw nigdy tam nie było - subtelny uśmiech na twarzy chudej kobiety miał być ciepły i uspokajający. Niestety w chmurze mroku zdawał się być groźny i rzucający wyzwanie. Elsa bowiem potrafiła wyglądać i mówić w sposób, który sprawiał, że inni czuli ciarki rozchodzące się po ciele oraz chłód otulający ciało ze wszystkich stron.

Potem Kapłanka spojrzała na Rycerza i Elfa, dokładnie w tej kolejności. Pytanie Haralda zostało jednak zagłuszone przez bardziej rozwinięty wywód długouchego maga, na słowa którego kącik ust Elsy drgnął nieznacznie ku górze, a w oczach, które penetrowały go na wylot, dało się dostrzec niespokojny blask.

- Dziękuję Ci, Faeranduilu - skinęła głową, akcentując jego imię z nutką podniecającego, prowokującego akcentu - Możemy jednak przełożyć to na później. Mamy jeszcze dla siebie wiele czasu - tutaj jej wzrok jakby na moment przesunął się na Haralda, do którego mrugnęła.

- Póki co wracajmy. Sprawdźmy lepiej, czy w wiosce nic się do tej pory nie zmieniło. Zakon nam nie ucieknie, a nie chciałabym teraz zdradzać gapiom, jak do niego dotrzeć - Elsa zawiesiła groźne spojrzenie na kapłanach Taala, oczekując przez moment ich reakcji. Później rzeczywiście miała w zamiarze się wycofać. Dalsze badania, choć fascynujące i podniecające, na dziś dzień mogły zakończyć się bezowocnie. Poza tym po dotarciu na miejsce, nie mieliby już argumenty wyjaśniającego powód ich przybycia.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline