Wolfgang był zaskoczony obrotem sytuacji. Nie spodziewał się, że wiedźma wraz z Ernstem wylecą przez otwarte chwilę wcześniej drzwi.
Jednak co się stało już się nie odstanie i trzeba było działać zanim tamta dwójka ucieknie w siną dal.
Mag ruszył za towarzyszami splatając magię tak by mieć ją pod kontrolą i gotową do użycia. Gdy stanął na werandzie i zobaczył gramolących się na dole ludzi po upadku krzyknął.
- Nie ruszajcie się a macie szansę przeżyć. Każda próba czarowania czy innego kombinowania będzie skutkowała waszą śmiercią.- Rzucił.
Wolfgang gdy jednak nikt z dwójki się nie posłucha ciśnie piorunem lub jeśli obydwoje znowu zaczną uciekać postara się powalić podmuchem. Gdyby wywiązała się walka czar niezdarność był w sam raz i mógłby ułatwić zadanie Axelowi czy Lotharowi. Także zbliżający się Zingger miał szansę na zakończenie konfrontacji szybko i sprawnie.