Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2018, 21:05   #192
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Aiko poczuła się bardzo urażona tym, że policjant ją zostawił i poszedł sobie gdzieś do auta. Wsadziła więc głowę przez szybę, gotowa bucowatemu oficerowi powiedzieć jeszcze rzecz albo dwie. Już jam u pokażę!

Zamiast tego odkryła, że słucha doniesień o sytuacji w mieście.

Zrobiło jej się trochę smutno. Fakt, Aibo była ważna, ale może rzeczywiście nie dało się dla niej nic zrobić w tej sytuacji? Zamieszki w ambasadzie Plemienia Wody, ranni na ulicach…

Wysunęła głowę z auta. Zastukała niecierpliwie obcasem o ziemię parę razy, spojrzała na Daichi’ego, w bok, znowu na niego, w końcu westchnęła i przesunęła dłonią po swoich długich włosach, zaczynając od twarzy, gdy zdecydowała o kapitulacji.

- Eh… pan posłucha – powiedziała rozejmowym tonem – Albo lepiej, popatrzy.

Sięgnęła do swojego bukłaka, pokrywając w tkaczkowski sposób swe dłonie wodą, która zaczęła świecić, nabierając uzdrawiających właściwości – Jestem tkaczką wody. Myślę, że jeśli zabierzecie mnie do rannych, to mogłabym im pomóc. Co zaś do tego całego zamieszania z ambasadą, sama pochodzę z Plemienia Wody i po godzinach udzielam się w Bractwie Dwóch Światów, mam więc jakieś pojęcie o dyplomacji, nawet jeśli zazwyczaj praktykuję jej inny rodzaj. Co chcę powiedzieć, może na to też znajdę jakąś radę. I może naprawdę jesteście teraz zajęci i wszystkim się nie zajmiecie?

- Zgoda? Przynajmniej na czas rozwiązania tych problemów? - spytała, wyciągając rękę.
 
Kaworu jest offline