- Odpocząć? Myślę, że to dobry plan. Poczekamy aż usną albo co? Teraz gadają całkiem żwawo. Jak trochę ich przeczekamy, to proponowałbym jakiegoś wywabić zza tej ściany. Może jakimś dziwnym, niespotykanym tutaj dźwiękiem, czy czym? Pomysły? Może odrobina magii? Zaczaimy się w ciemności i dziab parszywca w dupe jak tylko ją stamtąd wyściubi. A z resztą to się zobaczy. - Przytaknął Liwardowi Ryś. - Ja zaczaje się na straży bliżej ściany i będę nasłuchiwał co tam po drugiej stronie. Dam znać jak coś się zmieni na lepsze.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |