Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2018, 06:49   #1166
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Semafornik płakał z radości, że udało mu się wyjść cało z sytuacji w jakiej się znalazł. Przez łzy dziękował awanturnikom za ratunek i wychwalał ich czyny pod niebiosa. Wolfgang dowiedział się też od niego, jaki był cel wizyty Etelki w stacji komunikacyjnej. Wiedźma poszukiwała pracowni Dagmara von Wittgenstein, ale semafornik nic nie wiedział na ten temat.

Barka wpłynęła w trzciny tak blisko brzegu, jak pozwalało jej na to zanurzenie. Marynarze przekrzykując się, przeczesywali przybrzeżną roślinność bosakami. – Jest! Panie magister! Mam go! – krzyknął w końcu któryś do Techlera. Po wyciągnięciu go na pomost, okazało się, że Ernst jest martwy. Nie zmarł co prawda od uderzenia pioruna, ale na skutek szoku uderzeniowego stracił przytomność w wodzie i utopił się.

Wyglądało na to, że sprawa Etelki i Teugena znalazła ostateczne zakończenie. Przy martwej wiedźmie Wolfgang znalazł jeszcze jedną przydatną rzecz – onyksową różdżkę, pozwalającą na skuteczniejsze operowanie Wiatrami Magii.
 
xeper jest offline