Już na etapie pisania Wolfa miałem gdzieś z tyłu głowy wejście tą postacią w interakcje z postacią Nami. Ale i tak, najfajniejsze jest niespodziewane.
Posta dam dzisiaj, a Otto to chyba poprawi synowi po łbie bo już zaczyna go mierzić to oszołomienie.