Zamek Wittgendorf nie był miejscem, w którym Axel chciałby spędzic choćby pięć minut. No ale Axel miał wrażenie, że kompani mają rację i wizyta na zamku będzie jedyną rzeczą, jaką mogli zrobić.
- Musimy dobrze schować naszą "Syrenkę" - powiedział. - Skoro bieda tu aż piszczy, to pewnie i złodziej niejeden się znajdzie. No a dobry szlachcic - spojrzał na Lothara - powinien bez problemu zaproszenie dostać. Jeśli przez te tłumy mutantów zdołamy się przedostać - dodał.