Podpalić... Bezkresne przestrzenie suchych traw i stepowych krzewów powinny w mgnieniu oka zająć się płomieniami, a powstała pożoga napewno nie ułatwi pościgu szejkowej straży. - Poczynaj Cedmon - rzucił do Gmanagha - To chyba nasza jedyna szansa. A jeśli fortuna nam sprzyjać będzie, to w kłębach dymów mogą zgubić trop...
Uwagę czarownika przyjął ze spokojem, bo i po prawdzie po jego myśli była. Jakiekolwiek były zamiary Saadiego wobec wiedźmy, potrzebował jej żywej. Co czyniło z nich sojuszników w większym niż nawet dotychczas stopniu. A bogowie pokażą ile ten sojusz wart się okaże gdy wszystko to się skończy...
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin |