Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2018, 19:38   #1
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Wink [Divided Galaxy- Podzielona Galaktyka] "W Służbie Resztek Nadziei" +18

W SŁUŻBIE RESZTEK NADZIEI

Rok 25 018 według Ziemskiego kalendarza. Ludzkość rozprzestrzeniła się w całej Drodze Mlecznej. Od najbliższych Układowi Macierzystemu gwiazd do najdalszych zakątków ramienia zewnętrznego. Jednak złote czasy ekspansji oraz rozwoju należą do zapomnianej przeszłości. Nikt już, w większości nie pamięta jak wyglądała skąpana w błękicie Ziemia czy złote wieże Aurory. Wszystko przykrył pył wojny totalnej. Przez dekady trwa już międzyludzki konflikt między niedobitkami demokratycznej Federacji Ziemskiej a chylącym się ku upadkowi totalitarnym, teokratycznym Świętym Cesarstwem Aurory.

W tym świecie blastery świszczą między okopami a działa orbitalne krzyczą na całe gardło. Na dodatek Żarłacze- rasa hybryd organicznej tkanki z maszyną, która niszczy wszystko na swojej drodze, przez swoją destrukcyjną potęgę wyparła i podzieliła ludzkość z dawnych Złotych Światów. Te modyfikowane genetycznie i ulepszone cybernetyką istoty nie znają litości. Każdy podbity układ staje się celem ich eksperymentów i zamiany w kolejne legiony bestii z mięsa oraz metalu jak czynią to od trzech tysięcy lat od pierwszego kontaktu.

W międzyczasie inne poznane inteligentne rasy wycofują się z kontaktów z cywilizacją ludzką. Obecnie mało kto pamięta, jak roślinożerni, pacyfistyczni Norsjanie przesiadywali w każdym gwiezdnym porcie słynąc ze swojej handlowej obrotności. Tak samo stało się z Ammenami- tajemniczą, zaawansowaną rasą, która w czasach Ziemskiego Neolitu władała dużymi obszarami naszej galaktyki, by potem popaść w zanik przez wewnętrzne konflikty i wywołaną wojnami rodowymi międzyplanetarną pandemię. Jedynie potężni budową, podobni do mitycznych ogrów, Bruturowie panoszą się wzdłuż ludzkich ośrodków jako osiłki do wynajęcia czy gwiezdni piraci napadający głównie pasy asteroid.

W celu pokonania wiecznie nie gasnącego płomienia szturmu Żarłaczy część polityków i wojskowych utworzyła Pakt Ostatecznej Obrony (zwany również Paktem z Goliata), starając się zahamować konflikt między Federacją i Cesarstwem, by skupić się na utrzymaniu kluczowych przyczółków przed hordą obcych.

Jednak po blisko osiemnastu latach względnego pokoju nowy Cesarz, traktowany z tradycją Aurory jako Bóg-Władca na nowo wszczął konflikt, zrywając traktat pokojowy głównie na przestrzeni dyplomatycznej. Xerster VI jest młodym, naiwnym Cesarzem zapatrzonym w swoją boskość, niepodzielnie władającym z Cytadeli Złota I Kości Słoniowej na zrujnowanej, ale broniącej się przed Żarłaczami Aurory.

Nie ulega wątpliwości- Galaktyka została podzielona, tonąc w chaosie śmierci i zepsucia…

W tych mrocznych czasach, garstka byłych członków Paktu Obronnego postanowiła zadziałać bardziej na jednostkowej granicy cienia oraz mobilizacji. Tak powstała Agenda Przebudzonych. Nazwa wzięła się od widzenia konieczności współpracy i historycznego powstania na Haiko, gdzie dominował neo-buddyzm. Pomimo nazwy to nie organizacja o podstawach religijnych (choć w niektórych aspektach czerpiąca z założeń buddyzmu). Agenda łączy i rekrutuje różnych agentów- zarówno z Federacji Ziemskiej, jak też Cesarstwa Aurory, czy niezależnych światów- by drogą małych kroków zapobiec zagładzie ludzkości, działając w mroku między większymi reflektorami.


***


Aurora pachniała kurzem. Przynajmniej tak wydawało się trójce świeżo upieczonych Agentów Agendy Przebudzenia. Wśród szerokich ulic i alei na północnym kontynencie wszędzie wznosiły się monumentalne budynki łączące zarówno mieszaninę stylu ponuro władczego socrealizmu, wyniosłej architektury starożytnego Rzymu i sakralnej budowie późnego gotyku. Zdawało się, iż zabrudzone, często nadłamane wszechobecne pomniki i kolumny patrzą z poczuciem straty na resztki dawnej świetności Cesarstwa.

Po Boskiej Interwencji z 24 945 roku; bitwie orbitalnej między Żarłaczami a Flotą Cesarską udało się obronić stolicę, tej rządzonej przez kogoś kto był uważany za Boga, cywilizacji. Niestety zwycięstwo było powszechnie uważane za Pyrrusowe. Większość pokrywających Aurorę “Złotych Miast” została zrównana atakiem z głowic nuklearnych używanych masowo przez Żarłaczy a armia i gospodarka załamała się, w dużym stopniu izolując stołeczny świat od reszty swoich kolonii.

Teraz trio, siedziało w zamkniętym barze dolnego miasta czekając na przyjście Cedrica Liris, który miał wprowadzić tych “Świeżaków” w ich pierwsze zadanie. W końcu przyszedł. Wysoki, chudy mężczyzna w jesieni życia o skórze w barwie pieczonego jabłka. Nosił skromne, nie rzucające się w oczy cesarskie szaty i rekruci nie spostrzegli przy nim żadnej widocznej broni. Mimo wszystko jego fama, budziła szacunek a nawet strach. Jako były Admirał z 5. Floty Orła zasłynął jako wielki strateg i człowiek nie pozbawiony roztropności o umyśle ostrym oraz przenikliwym. Kąciki jego szerokich, nieco wiecznie spieczonych ust ciągle unosiły się do góry, dając ukryty uspokajający przekaz.

-Napijecie się piwa?- powiedział kierując się za ladę baru. Po chwili złota, aromatyczna ciecz wpłynęła pieniąc się mocno do trzech dużych kuflów. Trójka rekrutów nie odmówiła, chwytając za litrowe szklanice.

-Powiem wprost- powiedział Liris.- Zadanie jest dość trudne i o dużej wadze. Sprawdzi Wasze zgranie i pokaże ile z Waszego potencjału sprawdza się w prawdziwej akcji. Jak głoszą nauki Agendy, skupcie się na “ścieżce środka”. Nie wahajcie się działać z determinacją, ale też nie bądźcie zbyt brutalni i pewni siebie. Przykład mych słów widzieliście dziś zapewne wiele razy, krążąc po upadłych ulicach Cesarskiego Miasta.

Cedric wyjął swój persocom i włączył na nim rzutnik holograficzny. Zobaczyli pociągła, wręcz suchą aparycję kogoś kto wyglądał jak wysoko położony kapłan Kultu Cesarskiego.

-To Maleo Wirrdis. Jest Wyższym Kapłanem, tu w planetarnej stolicy. Uważamy, że mąci w głowie samemu Xersterowi siejąc ksenofobię i niechęć wobec Federacji Ziemskiej. Wiem, że nie jesteście stąd, ale w obecnych czasach można stać się niewolnikiem za drobne poglądy nie stojące w zgodzie z prawdami głoszonymi z Najświętszym Przekazem.

Cedric przy całej tej sytuacji, nagle zagrał dość zabawnie. Otworzył butelkę whisky i nalał sobie do kanciastego szkła.

-Dość piwa. Dziś trudno o dobrą szkocką po tych wszystkich formach embarga jakimi raczy nas Xerster VI. Amen i na zdrowie!- wykrzyknął Liris wlewając w siebie rdzawą, palącą gardło jak rozgrzana stal, ciecz, zostawiając przy tym trójkę ze swoimi na poczętymi piwami.


***

Witam w mojej rekrutacji w autorskim, ciągle modelowanym i rozwijanym uniwersum Podzielonej Galaktyki (Divided Galaxy)!

Na wstępie chcę rozwiać wątpliwości wynikające z mojego ogromnego rozdźwięku między skończonymi a zaczętymi sesjami jako MG. W dawniejszym, zagmatwanym okresie życia najczęściej powodem upadku sesji były moje własne niedociągnięcia. Teraz jednak na przełomie tego roku, kilka gier upadło z powodu graczy, więc liczę serdecznie na Wasz kredyt zaufania i zapraszam do wskoczenia w mój świat, który rozwijam w swojej głowie od ponad 5 lat.

Przechodząc jednak do konkretniejszych informacji, które zamieszczę w punktach:

*Nie używamy Google Doca. Całość prowadzona przez forum.

*Posty od średnich do umiarkowanie długich. Jeśli ktoś będzie regularnie wrzucał jednolinijkowce poza szybkimi kolejkami (np. w czasie dialogów między Waszymi BG), podejmę decyzję o pożegnaniu gracza z sesją.

*Piszemy w trzeciej osobie.

*Szukam trójki graczy. Nie mniej i nie więcej.

*Jesteście świeżymi rekrutami Agendy Przebudzonych. Nie możecie pochodzić z Aurory, jednak jeden z Was może być obywatelem Cesarstwa (Cesarski bohater będzie wtedy otrzymywał ode mnie porady jak działa ta kultura i będzie pełnił rolę pewnego przewodnika dla pozostałej dwójki). Chodzi o to, by Wasi bohaterowie nie byli doświadczeni w realiach tego Imperium. Pozwoli to lepiej budować informacje o świecie oraz wzmocni wasz pewny brak doświadczenia.

*Zapraszam jak najbardziej obie płcie, ale przy tej rozgrywce wolę byście nie grali nie swoją płcią. W Federacji dość często spotyka się również osoby transseksualne, więc jeśli ktoś się uprze może grać “trzecią płcią” ;D To samo tyczy się orientacji seksualnych. Nie zamierzam za bardzo opisywać scen erotycznych, jednak opcję romansów, zarówno między bohaterami jak i postaciami niezależnymi wchodzą w opcję.

*Opieramy się na storytellingu. Powodzenie Waszych akcji, będzie zależało od “rozsądnych szans” zmieszanych w Waszymi deklaracjami. Jestem jak najbardziej otwarty na krytykę, będę się starać by nie traktować BG niesprawiedliwie.

*Jeśli idzie o ogólne wyobrażenie “Podzielonej Galaktyki” i moje inspiracje- wyobraźcie sobie Gwiezdne Wojny i Warhammera 40k zmieszane z autorskim podejściem. Podział i konflikt są kluczowe w tym settingu. Wszędzie występuje ciągłe ryzyko wyginięcia ludzkości, ciągła wojna (jak w WH40k) oraz dwie frakcje o odmiennych założeniach (jak w GW).

*Aha- częstotliwość postów- Dość duża. Najlepiej kolejka w ciągu dwóch, trzech dni. Jeśli ktoś może dawać tylko jeden odpis na tydzień to raczej odpada ;(

Przechodząc do tego jak ma wyglądać KP. Stosujemy w niej mechanikę opisową, bez żadnych cyferek.

1.Imię, Nazwisko, Opcjonalny Pseudonim.

2.Wiek.

Tu warto zaznaczyć, że średnia długość życia w Federacji często osiąga ponad 120 lat. W Cesarstwie Aurory z racji rozdźwięku społecznego taka długowieczność jest jedynie luksusem arystokracji. Cedric Liris z prologu jest opisany jako ktoś w średnio-zaawansowanym wieku, ale może posiadać nawet 90 lat. Tak więc mógł bronić Aurory w czasie oblężenia Żarłaczy.

3.Budowa ciała i wzrost. Budowa ciała opisowo np. atletyczny, toporny, nieco otyły itd. Wzrost w jednostkach metrycznych.

4. Pochodzenie i historia. Tutaj liczę na Waszą pomysłowość. Nie obrażę się, jeśli wymyślicie swoją planetę czy tło i dopasujecie ją do “lore” które j.w przedstawiłem. Nie musi być długa, ważne by dała jakiś dobry punkt zaczepienia i stworzyła zaplecze dla Waszych bohaterów. Zazwyczaj jednak nie skupiam się na historii w fabule sesji i nie stosuje do niej dużo nawiązań, więc nie musicie przejmować się nadmiernie dopieszczonym tym 4 punktem KP. Ważne, by dobrze wyobrazić sobie kim jest bohater i jak może reagować.

5.System cech, perków.

Tutaj TRZY ZALETY(1 duża, 2 pomniejsze) i DWIE WADY (1 duża, 1 pomniejsza). Ucieszę się jeśli wymyślicie nazwę dla każdego perka. Wiadomo to pomoże lepiej pracować pamięci

Cechy mogą być naprawdę różne, ale powinny łączyć się z tłem historii Waszych bohaterów. Dodatkowo rozwińcie je krótkim opisem.

Jeśli nie jesteście pewni jak może to wyglądać daje krótki przykład.

Duża Zaleta “Sokole Oko”: jako zawodowy strzelec wyborowy z zwiadowczego plutonu Marine Federacji Ziemskiej, John Doe potrafi oddawać celne strzały z dużej odległości. Nie tylko z broni snajperskiej, ale jego sokole oko potrafi czynić cuda również z bronią o średnim zasięgu.

Duża Wada “Pijaczyna”: John Doe nie może zapomnieć o piekle wojny jakiego doświadczyć w czasie obrony Malachiusa Beta. Towarzysze broni porywani przez Żarłaczy, wytrzymałe, trudne do zabicia falę wrogów a do tego zostanie nielicznym z ocalałych. Teraz demony przeszłości są wyciszone przez duże, regularne dawki mocnego alkoholu.

“Nigdy nie pilotuj gwiezdnego myśliwca nawet po małej dawce alkoholu”- wydział propagandowy Gwiezdnej Floty Federacji.

6. Rola.

To miks waszych cech i historii. Możecie skorzystać z podręcznika do Traveler’a.

To jedyny pen&paper jaki może przydać się przy tworzeniu KP. Chodzi głównie o inspirację klasami i podklasami przedstawionymi w tym podręczniku np. klasa Łotrzyk (Rogue)- podklasa Złodziej (Thief). Nie musicie stosować Travelera, ale to dobra pomoc

7. Ekwipunek.

Tutaj oczywiście nie obędzie się bez broni, gadżetów i pancerza. Dodatkowo możecie opisać jakieś przedmioty o znaczeniu osobistym czy osprzęt np. żel do klejenia ran.

8. Cybernetyka.

Wyrastam z cyberpunka, więc nie może obejść się bez wszczepów. Nie przesadzonych, ale liczę na inwencję.

WAŻNA INFORMACJA: W Cesarstwie Aurory, państwowa religia zabrania używania implantów. Tylko w wyjątkowych okolicznościach np. żołnierz może przyjąć do swojego ciała, pobłogosławiony przez kapłanów cyber-sprzęt. Oczywiście istniej dużo tajnych klinik oraz rebeliantów, którzy ryzykują przed Cesarskim surowym prawem w rzecz ponadludzkich możliwości.


***

To by było na tyle. KP przysyłajcie na PW. Koniec rekrutacji do 01.11.2018r. lub kiedy uzyskam 3 KP z których będę zadowolony. No i jeszcze raz proszę o kredyt zaufania z racji moich częstych “porażek” przy MG’owaniu

Serdecznie Pozdrawiam I Zachęcam Do Gry- PINN!


 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 20-10-2018 o 12:37.
Pinn jest offline