Imra westchnęła.
- Chce tylko uniknąć zaskoczenia i matactw tych złodziei tożsamości. Was ostrzegam, bo mam to przeczucie, że znaliśmy się. Tych z obozu nie znam i bynajmniej im nie ufam. Oni nie dostali by ostrzeżenia - półelfka poczuła potrzebę aby wytłumaczyć się przed innymi. Nie szukała w tym kednak ani aprobaty, ani konfliktu. To była sucha informacja. Dlatego też zaraz potem dorzuciła jeszcze do tieflinga:
- Działaj. |