20-10-2018, 09:08
|
#124 |
Administrator | Jeden trup mniej, jeden więcej.
Gdy toczyła się wojna, śmierć zbierała żniwo po obu stronach i widok nieboszczyka (bez względu na płeć) po jakimś czasie przestawał robić wrażenie.
Znaleziony w potoku trup różnił się jednak od tych, z jakimi do tej pory Rathan miał do czynienia.
- Bezmyślne okrucieństwo - powiedział. - Nawet po hobgoblinach nie spodziewałbym się czegoś takiego. Mam wrażenie, że musiała im nieźle zajść za skórę. Może zabiła kogoś ważnego. Albo okaleczyła. No ale dlaczego jej nie ograbiono? Wszak to niemożliwe, żeby się wyrwała i uciekła oprawcom...
- I to ucho... - dodał po chwili. - Przecież nie przybiegło samo za nią...
Rozejrzał się dokoła w poszukiwaniu jakichkolwiek dodatkowych śladów. A potem, chociaż byłaby to pewna strata czasu, trzeba było biedaczkę pochować.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 20-10-2018 o 13:31.
|
| |