Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2018, 17:38   #93
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Jaskinia pod klasztorem

- Nie jesteś, jak sam zauważyłeś, w stanie zagrozić Panu Śmierci. Nie mogę sobie teraz pozwolić na polemikę. Poniekąd jest ona zbędna skoro jesteś świadomy zagrożeń jakie niesiesz swoją obecnością. Jeśli okażesz swoją licencję nie będziemy ci wrodzy, tylko ostrożni. A teraz chodźmy.

Przeor wyprowadził troje gości klasztoru wykutymi w skale, chropowatymi schodami na powierzchnię płaskowyżu. Znajdowali się wiele metrów ponad miastem na tajemniczo wypiętrzonym masywie o klifowych zboczach. Wiał mocny wiatr a do pobliskiego zamku z czarnego kamienia wiodła brukowana ścieżka.
Harald ocenił, że twierdza mogła być z powodzeniem broniona przez dwudziestoosobowy oddział, jej pełna załoga liczyłaby ponad czterdziestu wojowników a w krótkiej perspektywie mogło tam przebywać do siedemdziesięciu osób. Warownia posiadała dużą bramę, trzy niewielkie wieże opasane murem oraz nieco wyższy od wież, narożny budynek z pozycją obserwacyjną.
W oczach Elsy i Faeranduila zamek emanował rzuconymi nań czarami. Choć, co zupełnie naturalne, mury opactwa były strzeżone modlitwami zakonników, które zostawiały właściwe tylko sobie smugi magicznej energii najwidoczniej wzmocniono je dodatkowymi rytuałami spoza dziedziny Morra. Nie dominował żaden kolor magii, jednocześnie wszystkie nici tworzyły spójny i zbalansowany obraz. To miejsce było poświęcone, silnie strzeżone i tajemnicze.
Nieduże półziemianki zlokalizowane na przedpolu zamku wyglądały na opuszczone. Mogły także służyć za składziki lub spiżarnie.
- Masz te papiery, elfie? - Zapytał przeor nie przerywając marszu ku bocznej bramie.
 
Avitto jest offline