Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2018, 20:52   #215
Avdima
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Klara nie rozumiała, dlaczego wiatry magii wpływały na nią z taką siłą. Dlaczego czuła przytłoczenie. Nie była czarodziejką, ani nie praktykowała sztuki magicznej, po prostu... widziała czasami więcej, niż ludzkie oko powinno pozwalać, a jej modlitwy miały zbawienne właściwości. Zawsze myślała, że ma bardzo bliską więź z boginią, która przez Klarę postanowiła zasiać nieco więcej ziarna niż zwykle, na przekór jej ojcu Morrowi. Może mroczne siły to wyczuwały i reagowały?

Słyszała również podszepty. Pierścień zdawał się być pułapką, sztuczką mającą znęcić naiwnych. Nie chciała zabierać go Otwinowi, był jego własnością i najwyraźniej do tej pory nie padł w sidła pierścienia skoro nosił go w kieszeni. Jednocześnie czuła, że to może być zbyt spaczony przedmiot, który należało zniszczyć. Na razie wrzuciła go to torby, bojąc się, że wyślizgnie jej się ze spoconej dłoni.

- Nie wiem co nas czeka w posiadłości, ale musimy iść. Czuję bardzo silną obecność złych sił. Niech Shalya ma nas w opiece i odgoni plugawe wiatry.

Z modlitwą na ustach, kapłanka postanowiła przeć w stronę posiadłości.
 
Avdima jest offline